Autor |
Wiadomość |
Sinner |
|
Temat postu:
Wysłany: 14-02-2004 - 14:26
|
|
Moderator
Dołączył/a: 29-11-2002
Status: Offline
|
|
MoĹźe po kolei.
Podczas 3I siĹÄ
sprawczÄ
byĹa Rei (celowo nie piszÄ Lillith), ktĂłra jednak postanowiĹa przekazaÄ stery Impactu Shinjiemu, tzn on decydowaĹ, a ona robiĹa. No i Shin zadecydowaĹ, Ĺźe z şóĹtej galaretki moĹźe wrĂłciÄ kaĹźdy, kto chce.
Codo Asuki to IMO to wyglÄ
da tak: Shinji powracajÄ
c "zabraĹ jÄ
ze sobÄ
", ale raczej nie zrobiĹby tego, gdyby ona wolaĹa zostaÄ w LCL.
Jednak powyĹźsze wcale nie oznacza, Ĺźe zrobiĹ to Ĺwiadomie. Moim zdaniem to byĹo doĹc podĹwiadome - jakaĹ czÄĹÄ jego osobyowoĹci czuĹa, Ĺźe potrzebuje Asuki.
Istnieje teĹź teza, Ĺźe fakt, iĹź oboje pojawili siÄ w tym samym miejscu i czasie to poĹźegnalny prezent od Rei, ale niespecjalnie mi siÄ ona podoba, bo spĹyca obie postacie. |
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 14-02-2004 - 14:32
|
|
Moderator
Dołączył/a: 08-06-2003
|
|
czyli ogolnie mialem racje, nie?
podoba mi sie teza z "nieswiadomym" zabraniem Asuki.
a wlasnie - co sie pozniej stalo z Rei?
no i ps. czy şóĹta (?) galaretka miaĹa ĹwiadomoĹÄ? znaczy czy pozostawiaĹa jÄ
swoim "skĹadnikom". jak Shinji zespoliĹ (?) siÄ z EvÄ
01 to jakÄ
Ĺ tam ĹwiadomoĹÄ miaĹ, ale czy to dziaĹaĹo tak bardziej ogĂłlnie? i jak wtedy zachodziĹyby interakcje miÄdzy "skĹadnikami"? |
_________________ hope you never grow old
|
|
|
|
|
Sinner |
|
Temat postu:
Wysłany: 14-02-2004 - 21:53
|
|
Moderator
Dołączył/a: 29-11-2002
Status: Offline
|
|
Ciekawe pytania...
ĹwiadomoĹc na pewno miaĹa, a jak to wyglÄ
daĹo, to trudno powiedzieÄ... To raczej nie byĹa jakaĹ pojedyncza "superĹwiadomoĹÄ", skoro jest powiedziane, Ĺźe kaĹźdy moĹźe wrĂłciÄ, jesli ma takÄ
ochotÄ. PodejĹźewam, ze to coĹ w rodzaju komputerĂłw w Internecie - kaĹźda ĹwiadomoĹÄ jest indywidualnoĹciÄ
, ale ma dostÄp do wspomnieĹ i myĹli pozostaĹych (przeraĹźajÄ
ca perspektywa, przynajmniej w moim pojmowaniu), a takĹźe ich doĹwiadczeĹ i wiedzy.
Natomiast jeĹli chodzi o Rei, to moim zdaniem ona po prostu przestaĹa istnieÄ. GdzieĹ pod koniec, bodajĹźe w ep 25, jest taka scena, w ktĂłrej ona mĂłwi coĹ takiego... |
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 14-02-2004 - 22:09
|
|
Moderator
Dołączył/a: 08-06-2003
|
|
a moĹźe stworzyli jakÄ
Ĺ "innÄ
" ĹwiadomoĹÄ, coĹ, co powstaĹo na jakiejĹ bazie ale jest zupeĹnie od tej bazy róşne? moĹźe tylko na chwilÄ wyboru przywrĂłcono im indywidualnoĹÄ? ech, mocna transcendencja...
a co do Rei - ja wĹaĹnie czegoĹ takiego nie pamiÄtam, :/... muszÄ jeszcze raz to obejrzeÄ, koniecznie... |
_________________ hope you never grow old
|
|
|
|
|
D |
|
Temat postu:
Wysłany: 14-02-2004 - 23:45
|
|
MĹodsza elita forum
Dołączył/a: 18-10-2003
Status: Offline
|
|
czy mozna tÄ
'chec powrotu do zycia' porownac do checi zycia lub smierci z "X'a" ?? wg. mnie tak. ci ktorzy byli zbyt przytloczeni rzeczywistoscia po prostu nie chcieli w niej zyc...
co do rei to od poczatku serii nie widzimy prawdziwej jej tylko klona, prawdziwa rei od dawna nie zyje... chociaz juz na samym koncu to juz jest 'prawdziwa ona'...
moje zdanie |
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 15-02-2004 - 00:16
|
|
Moderator
Dołączył/a: 08-06-2003
|
|
te przytĹoczenie musi byÄ NAPRAWDÄ ogromne... jeĹźeli juĹź ktoĹby miaĹ takie mieÄ, to myĹlÄ Ĺźe byĹby to Shinji... ale on jest zbyt sĹaby na takÄ
decyzjÄ - nieistnienia...
co do Rei - to co z tego Ĺźe to sÄ
jej klony? jako takiej to prawdziwej jej nigdy nie byĹo - zostaĹa przecieĹź "stworzona". jednakĹźe ma duszÄ, i to ta dusza sprawia, Ĺźe klony stajÄ
siÄ prawdziwe, imho... |
_________________ hope you never grow old
|
|
|
|
|
D |
|
Temat postu:
Wysłany: 15-02-2004 - 14:11
|
|
MĹodsza elita forum
Dołączył/a: 18-10-2003
Status: Offline
|
|
Shinji zostaĹ 'pozostawiony' przez AsukÄ... tak mi sie wydaje...
nie mowie ze 'ona jako dusza' nie istnieje... jej dusza byla przez jakis czas uwieziona, dlatego byla taka 'zawieszona' i malomowna (wtedy byl to tylko klon) ale w 'Endzie' juz ozyla |
|
|
|
|
|
Sinner |
|
Temat postu:
Wysłany: 19-02-2004 - 19:41
|
|
Moderator
Dołączył/a: 29-11-2002
Status: Offline
|
|
Cytat: Shinji zostaĹ 'pozostawiony' przez AsukÄ... tak mi sie wydaje...
MoĹźesz to rozwinÄ
Ä? |
|
|
|
|
|
D |
|
Temat postu:
Wysłany: 19-02-2004 - 23:02
|
|
MĹodsza elita forum
Dołączył/a: 18-10-2003
Status: Offline
|
|
hmmm....
on chciaĹ Ĺźeby byĹa ???
nie wiem jak lepiej to opisaÄ ???
moze w jakis sado-masochistyczny sposob potrzebowaĹ jej ???
(w koncu caly czas zatruwala mu Ĺťycie) |
|
|
|
|
|
Sinner |
|
Temat postu:
Wysłany: 19-02-2004 - 23:04
|
|
Moderator
Dołączył/a: 29-11-2002
Status: Offline
|
|
Aha.
To mniej wiÄcej siÄ zgadzamy, to sĹĂłwko "pozostawiony" mnie zmyliĹo |
|
|
|
|
|
D |
|
Temat postu:
Wysłany: 19-02-2004 - 23:12
|
|
MĹodsza elita forum
Dołączył/a: 18-10-2003
Status: Offline
|
|
eee.... pomylilem sie ... ??? ^^
ale wychodzi na jedno...
wazne ze wersje sie zgadzaja ;P |
|
|
|
|
|
Achika-chan |
|
Temat postu:
Wysłany: 18-09-2004 - 19:28
|
|
Czytelnik
Dołączył/a: 23-11-2003
Status: Offline
|
|
Nyo i po "przerwie" nastÄpuje dalszy ciÄ
g tematu (o ile ktokolwiek odpisze na tego posta). Mi siÄ wydaje, Ĺźe wszyscy, ktĂłrzy chcieli powrĂłcic do zycia powrĂłcili. Asuka chciaĹa zyÄ. PrzecieĹź w Endzie powtarzaĹa "Nie chcÄ umieraÄ" z 50 razy. I jestem pewna, Ĺźe pod koniec jednak umarĹa. Eva to dramat. Nawet by nie pasowaĹo ze by ktoĹ przeĹźyĹ. Bo wydaje mi siÄ, Ĺźe Shinji potem popeĹniĹ samobĂłjstwo. Tak mi siÄ wydaje przynajmniej... |
_________________ Destiny is something we create on our own by making our decisions.
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 19-09-2004 - 00:24
|
|
Nowicjusz
Dołączył/a: 11-10-2002
Skąd: Core of DPS
|
|
Achika-chan napisał/a: Shinji potem popeĹniĹ samobĂłjstwo. Tak mi siÄ wydaje przynajmniej... ĹťyjÄ
c tylko z AsukÄ
? teĹź bym nie wytrzymaĹ nerwowo;
ale o ile mnie pamiÄÄ nie myli a tÄ
mam raczej dobrÄ
... to shin decydowaĹ kto zostanie a kto nie, to chyba nawet byĹo jasno powiedziane w EoE; |
|
|
|
|
|
Sinner |
|
Temat postu:
Wysłany: 19-09-2004 - 00:45
|
|
Moderator
Dołączył/a: 29-11-2002
Status: Offline
|
|
Koniec koĹcĂłw Shinji pozwala kaĹźdemu zadecydowaÄ o tym, czy chce powrĂłciÄ, czy pozostaÄ czÄĹciÄ
oberistoty. Nie rozumiem, dlaczego miaĹby popeĹniaÄ samobĂłjstwo, skoro w ostatecznie moĹźna powiedzieÄ, Ĺźe NGE koĹczy siÄ czymĹ w rodzaju nie nachalnego happy endu... |
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 19-09-2004 - 13:34
|
|
Nowicjusz
Dołączył/a: 11-10-2002
Skąd: Core of DPS
|
|
Czekaj, czekaj, statystycznie z piÄciu miliardĂłw ludzi tylko dwoje zdecydowaĹo siÄ pozostaÄ w dawnej formie, a reszcie tak siÄ spodobaĹo bycie kolektywem, ze juĹź zostali i Ĺźaden odszepieniec siÄ nie znalazĹ ? Hmm, a juĹź tym bardziej Shin ktĂłry caĹe Ĺźycie siÄ upieraĹ, ze jest sam ... majÄ
c okazjÄ w koĹcu byÄ czÄĹciÄ
caĹoĹci jednak wolaĹ zostaÄ sam, coĹ tu chyba nie gra; (Ale to zqrat zwaliĹbym na chory umysĹ rezysera);
(Tak, to byĹ happy end) |
|
|
|
|
|
|