Autor |
Wiadomo¶ć |
Sinner |
|
Temat postu:
Wysłany: 30-11-2005 - 18:14
|
|
Moderator
Doł±czył/a: 29-11-2002
Status: Offline
|
|
Z broni krótkiej podobają mi się Desert Eagle, z trochę dłuższej - M16. Sympatią dażę też starego, dobrego AK-47.
Broń biała jakos specjalnie mnie nie pociąga. |
|
|
|
|
|
LinD |
|
Temat postu: Re: RozmĂłwki o broni wszelakiej
Wysłany: 30-11-2005 - 19:16
|
|
Pisarz
Doł±czył/a: 05-11-2005
Sk±d: Boring Town
Status: Offline
|
|
Sinner napisał/a:
To jest Harrier?
A co do broni białej to ja uwielbiam wszystkie wielkie i ciężkie, czyli: - halabardy(wielka siekiera na długim trzonku(może miec nawet dwa metry)plus ostrze na samej górze (ale nigdzie nie znalazłem zdjęcia tej prawdziwej)
- zanbatou(ogromne ostrze na grubej drewnianej rękojeści, przeznaczone do przebijania opancerzonego samuraja razem z koniem, za ciężkie by ktokolwiek był w stanie prawidłowo się nim posługiwać)
- miecz Gatsa(dobrze napisałem?) z Berserka. Pierwszy raz widziałem tak realistyczne oddanie fizyki tak wielkiego oręża, poza tym najbardziej mi się podoba.
Cytat: Z broni krótkiej podobają mi się Desert Eagle, z trochę dłuższej - M16. Sympatią dażę też starego, dobrego AK-47.
Broń biała jakos specjalnie mnie nie pociąga.
Desert Eagle to świetna broń(jak znajdę ładny obrazek to zamieszcze info).
Zakładam, że mówiłeś o M16A2:
Bardzo popularna odmiana M16 wyprodukowana przez Fabrique Nationale oraz Colt`a w milionach sztuk, która różni się od M16A1 przedewszystkim : wzmocnioną i cięższą lufą, lepszymi urządzeniami celowniczymi, odbijaczem łusek dla leworęcznych strzelców, okrągłą osłoną na lufę oraz rączką wykonaną na wzór pistoletowej. Dodano do niej, trzystrzałową serię, która zwiększyła skuteczność broni, zmniejszając znacznie amunicjożerność.
Ja wolÄ™ karabinek M4A1(pomniejszony M16)
A jeśli chodzi o Kałasznikowa, to jego nie da się nie kochać i powstało wiele jego wersji. Ja najbardziej lubię RPK-74 z bębenowym magazynkiem.
|
Ostatnio zmieniony przez LinD dnia 30-11-2005 - 19:18, w cało¶ci zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 30-11-2005 - 19:17
|
|
MĹ‚odsza elita forum
Doł±czył/a: 14-06-2005
|
|
|
|
|
LinD |
|
Temat postu:
Wysłany: 30-11-2005 - 19:19
|
|
Pisarz
Doł±czył/a: 05-11-2005
Sk±d: Boring Town
Status: Offline
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 30-11-2005 - 19:26
|
|
MĹ‚odsza elita forum
Doł±czył/a: 14-06-2005
|
|
pistolet na klej
jestem zagorzałą pacyfistką |
_________________
|
|
|
|
|
LinD |
|
Temat postu:
Wysłany: 30-11-2005 - 19:40
|
|
Pisarz
Doł±czył/a: 05-11-2005
Sk±d: Boring Town
Status: Offline
|
|
Fajna rzecz, można różne świństwa robić
No i można komuś zakleić klawiaturę(Pasta-manowi) |
Ostatnio zmieniony przez LinD dnia 30-11-2005 - 19:41, w cało¶ci zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
Thondor |
|
Temat postu:
Wysłany: 30-11-2005 - 19:41
|
|
MĹ‚odsza elita forum
Doł±czył/a: 25-10-2005
Sk±d: Bydgoszcz
Status: Offline
|
|
Jeśli chodzi broń biała, to nie ma jak klasyczny półtorak, ewentualnie morgensztern . Co do broni palnej to rzeczywiście, DE wymiata. |
_________________ Many that live deserve death. And some that die deserve life. Can you give it to them?
|
|
|
|
|
Deithwen |
|
Temat postu: Re: RozmĂłwki o broni wszelakiej
Wysłany: 30-11-2005 - 19:42
|
|
Nowicjusz
Doł±czył/a: 17-11-2005
Sk±d: od mamy. Gliwice.
Status: Offline
|
|
LinD napisał/a: A co do broni biaĹ‚ej to ja uwielbiam wszystkie wielkie i ciężkie, czyli: - halabardy(wielka siekiera na dĹ‚ugim trzonku(moĹĽe miec nawet dwa metry)plus ostrze na samej gĂłrze (ale nigdzie nie znalazĹ‚em zdjÄ™cia tej prawdziwej) A i owszem, dobry wybĂłr ^^ RĂłwnieĹĽ jestem fanem halabard. JeĹ›li chodzi o zdjÄ™cia, wizerunki etc, to naprawdÄ™ Ĺ‚adne sÄ… w Muzeum Czartoryskich w Krakowie, a poza tym odwoĹ‚ujÄ™ do literatury traktujÄ…cej o broniach biaĹ‚ych.
LinD napisał/a: - zanbatou(ogromne ostrze na grubej drewnianej rÄ™kojeĹ›ci, przeznaczone do przebijania opancerzonego samuraja razem z koniem, za ciężkie by ktokolwiek byĹ‚ w stanie prawidĹ‚owo siÄ™ nim posĹ‚ugiwać) Kenshin inspired.
Btw to wiadomo mi o istniejącej na pewno "wczesnej odmianie bojowej Miecza Tachi, zwanego no-dachi, który był kolosalnych rozmiarów, do 180 cm, noszony w piechocie przez wybranych żołnierzy, odznaczających się odpowiednią staturą i siłą, przewiązywany na plecach przez lewe ramię"
Coś w tę deseń, nie? ^^ |
_________________ Forum Artystyczne - Słowo, Obraz, Dźwięk.
|
|
|
|
|
Sinner |
|
Temat postu:
Wysłany: 30-11-2005 - 19:51
|
|
Moderator
Doł±czył/a: 29-11-2002
Status: Offline
|
|
Cytat: To jest Harrier?
Tak.
Gdybym musiał wybierac broń białą, to jakiś nie za długi miecz, mniejszy od półtoraka, wiekszy od sztyletu. Żeby można było machać jedną ręką. |
|
|
|
|
|
Thondor |
|
Temat postu: Re: RozmĂłwki o broni wszelakiej
Wysłany: 30-11-2005 - 19:52
|
|
MĹ‚odsza elita forum
Doł±czył/a: 25-10-2005
Sk±d: Bydgoszcz
Status: Offline
|
|
Sorry Deithwen, ale pod względem wielkości miecze chińskie wygrywają. Tyle, że tam takich używała jazda... |
_________________ Many that live deserve death. And some that die deserve life. Can you give it to them?
|
|
|
|
|
LinD |
|
Temat postu: Re: RozmĂłwki o broni wszelakiej
Wysłany: 30-11-2005 - 20:05
|
|
Pisarz
Doł±czył/a: 05-11-2005
Sk±d: Boring Town
Status: Offline
|
|
Deithwen napisał/a: A i owszem, dobry wybĂłr ^^ RĂłwnieĹĽ jestem fanem halabard. JeĹ›li chodzi o zdjÄ™cia, wizerunki etc, to naprawdÄ™ Ĺ‚adne sÄ… w Muzeum Czartoryskich w Krakowie, a poza tym odwoĹ‚ujÄ™ do literatury traktujÄ…cej o broniach biaĹ‚ych.
Bo widzisz, wszystkie, które widziałem wogóle nie odpowiadały temu opisowi.
Deithwen napisał/a: Btw to wiadomo mi o istniejÄ…cej na pewno "wczesnej odmianie bojowej Miecza Tachi, zwanego no-dachi, ktĂłry byĹ‚ kolosalnych rozmiarĂłw, do 180 cm, noszony w piechocie przez wybranych ĹĽoĹ‚nierzy, odznaczajÄ…cych siÄ™ odpowiedniÄ… staturÄ… i siĹ‚Ä…, przewiÄ…zywany na plecach przez lewe ramiÄ™"
Coś w tę deseń, nie? ^^
Pewnie wzorowano na nim ten z Berserka.
Sinner napisał/a: LinD napisał/a: To jest Harrier?
Tak
To dobrze
Uważam je najlepsze bo mogą utrzymywać się w miejscu i są szybkie i uzbrojone jak myśliwiec. Poza tym nie potrzebują lądowiska.
Sinner napisał/a: Gdybym musiaĹ‚ wybierac broĹ„ biaĹ‚Ä…, to jakiĹ› nie za dĹ‚ugi miecz, mniejszy od półtoraka, wiekszy od sztyletu. Ĺ»eby moĹĽna byĹ‚o machać jednÄ… rÄ™kÄ….
Z odpowiednią siłą mógłbyś i półtoraręcznym skutecznie machać jedną ręką.
Thondor napisał/a: Sorry Deithwen, ale pod wzglÄ™dem wielkoĹ›ci miecze chiĹ„skie wygrywajÄ…. Tyle, ĹĽe tam takich uĹĽywaĹ‚a jazda...
Hmm, poza tym chińska broń jest ładniejsza od japońskiej.
Mógłbyś może podać parametry tych mieczy? |
|
|
|
|
|
Sinner |
|
Temat postu: Re: RozmĂłwki o broni wszelakiej
Wysłany: 30-11-2005 - 20:40
|
|
Moderator
Doł±czył/a: 29-11-2002
Status: Offline
|
|
Cytat: Uważam je najlepsze bo mogą utrzymywać się w miejscu i są szybkie i uzbrojone jak myśliwiec. Poza tym nie potrzebują lądowiska.
I poprostu Ĺ‚adnie wyglÄ…dajÄ…
Cytat:
Z odpowiednią siłą mógłbyś i półtoraręcznym skutecznie machać jedną ręką.
Może źle się wyraziłem. Żebym JA mógł machac jedną ręką
|
|
|
|
|
|
LinD |
|
Temat postu: Re: RozmĂłwki o broni wszelakiej
Wysłany: 30-11-2005 - 20:57
|
|
Pisarz
Doł±czył/a: 05-11-2005
Sk±d: Boring Town
Status: Offline
|
|
Ja powiedziałem, że jeśli będziesz ćwiczyć to poradzisz sobie jedną reką i z półtoraręcznym.
Ale dla Ciebie teraz dobre byłoby te o którym powiedziałeś, czyli krótki miecz, poząbkowany najlepiej, albo zatruty, żeby zwiekszyć obrażenia i zrekompensować wymiary.(Hmm, takiej broni złodzieje używają, czyżbyś? ) |
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wysłany: 01-12-2005 - 09:45
|
|
Moderator
Doł±czył/a: 11-10-2002
|
|
Sinner napisał/a: Cytat: To jest Harrier?
Tak.
No ale Harrier nie koniecznie może być bronią. Po demontażu uzbrojenia, może tez pełnić rolę ciekawego środka przemieszczania się, albo może stanowić efektowną ozdobę na trawniku |
|
|
|
|
|
Mike |
|
Temat postu:
Wysłany: 01-12-2005 - 10:24
|
|
Elita forum
Doł±czył/a: 07-01-2005
Status: Offline
|
|
A co powiecie na takie dzielo sztuki?
FA 1046, wloska robota, waga 5 kg. Model bebenkowy, do 1000 obrotow na minute! Moc jednostkowa 0.85kWh, funkcja opóźnionego startu...
Mozna uzywac zarowno jako broni indywidualnej przeciwpiechotnej miotanej (mozna rzucic na wcale daleki dystans!), jak rowniez przeciwpancernej - zrzucona na wiezyczke czolgu zniekszlalca wlasna blaszana obudowe, co powoduje zasloniecie wizjerow i wymusza otwarcie wlazu - a wtedy mozna rzucic druga, prosto do srodka...
Idealna bron do srednioprecyzyjnych bombardowan lotniczych terenow miejskich, rowniez do dywanowych (wyobrazcie sobie ten dewastujacy efekt, zwlaszcza po zrzuceniu tysiaca sztuk w terenie zabudowanym!).
Nie nadaje sie tylko jako bron przeciwlotnicza, chyba, ze samolot jest jeszcze na ziemi (mozna wepchnac w lopaty silnika odrzutowego - potem juz na pewno nie wystartuje).
All bow to it!
http://www.electro.cz/obrazky/zanussi/zanussi_FA1026Hydro.jpg |
_________________ Smile or Die!
|
|
|
|
|
|