Autor |
Wiadomo |
Kelly |
|
Temat postu: Płeć autorów
Wysany: 04-04-2003 - 09:56
|
|
Młodsza elita forum
Doczy/a: 22-02-2003
Skd: Wrocław
Status: Offline
|
|
Zadam Wam dziwne z pozoru pytanie: czy zauważyliście u siebie jakieś preferencje czytanych i lubianych książek ze względu na płeć autorów? Bo ja przyznam, że tak. Ogólnie zdecydowanie mniej przypadają mi do gustu dzieła pisane przez panie, niż przez panów. Oczywiście są wyjątki, ale ogólnie, to własnie tak to wygląda. W książkach pisanych przez kobiety przede wszystkim bardzo często nie pasują mi postacie, ich przemyslenia, reakcje, których po prostu nie rozumiem. |
|
|
|
|
|
Veg |
|
Temat postu:
Wysany: 04-04-2003 - 13:03
|
|
Elita forum
Doczy/a: 25-01-2003
Status: Offline
|
|
Heh, to chyba normalne, ze faceci pisza z punktu widzenia meskiej czesci spoleczenstwa, a kobiety odwrotnie. |
_________________
|
|
|
|
|
dehira |
|
Temat postu:
Wysany: 04-04-2003 - 14:20
|
|
Elita forum
Doczy/a: 26-08-2002
Status: Offline
|
|
pomyślałam o mojej liscie top 10 i....rzeczywiscie, wiekszośc zdecydowana to faceci! Ale dlaczego? Przecież powinno byc chyba odwrotnie? Tzn powinnam lepiej rozumiec (?) mieć wspólny jezyk (?) z kobietą XD
Ach, ale meżczyźni to taka zagadka^0^ Dzieki nim książke czyta się wolniej i nie ma po niej uczucia, ze cos za szybko poszło ^^" |
|
|
|
|
|
Greahtor |
|
Temat postu:
Wysany: 04-04-2003 - 19:51
|
|
Nowicjusz
Doczy/a: 27-10-2002
Status: Offline
|
|
zalezy od gatunku ,np zdecydowanie lepszymi autorami powiesci grozy sa meżczyźni ,natomiast kobiety dobrze pisza ksiazki psychologiczne - wymieniac gatunkami i stylami moznaby w nieskonczonosc jednak regula ta nie jest do konca potwierdzona ,zawsze znajdzie sie jakas 'czarna owca" danego stylu (w dobrym tego slowa znaczeniu :] )
wsrod mojego top 10 sa tylko 2 kobiety (ale za to jakie :] ) |
_________________ 하지원
加藤ローサ
|
|
|
|
|
dehira |
|
Temat postu:
Wysany: 05-04-2003 - 21:48
|
|
Elita forum
Doczy/a: 26-08-2002
Status: Offline
|
|
|
|
|
Kelly |
|
Temat postu:
Wysany: 06-04-2003 - 00:11
|
|
Młodsza elita forum
Doczy/a: 22-02-2003
Skd: Wrocław
Status: Offline
|
|
Cóż, moja dziesiątka autorów to:
1. Tolkien.
2. Glen Cook. omawiany już w innych topicach
3. C. Simac świetna Stacja tranzytowa lecz jeszcze lepsze opowiadania zawarte w zbiorach Miasto, Fantastyczne światy Clifforda sinaca i nowe swiaty Clifforda simaca
4. Kate Wilhelm KOBIETA, jedyna w dziesiątce, za jedną genialną postkatastroficzną powieść Gdzie dawniej śpiewał ptak
5. James Blish za cykl Miasta w galaktyce, a zwłaszcza znakomity Gdzie twój dom ziemianinie.
6. John Wyndham za Poczwarki i Dzień tryfidów.
7. Alfred elton van Vogt za Misję Międzyplanetarna i wyprawę do gwiazd
8. Lyon Sparaque de Camp to nie tylko chyba najwybitnieszy kontynuator Howarda i autor wielu dzieł o przygodach Conana z Cymmerii. Ma na swoim koncie wiele utworów opartych o własne pomysły, między innymi Jankesa w Rzymie oraz wesołe cykle o badaczach penetrujących rozmaite mityczne światy.
9. Poul Anderson za podniebną krucjatę, Trzy serca trzy lwy oraz szereg opowiadań, za które otrzymał cała masę nagród Hugo i Nebula, czyli najwazniejszych w fantastycznym światku.
10. Roger Zelazny autor m.in. Alei Potepienia, stworów Światła i Ciemności oraz cyklu Amber
oraz również miejsce
10. Isaac Asimov za początkowe powieści cyklu fundacja i cyklu przygód Tomasa Oliava (chyba tak brzmiało to imię) oraz za wymyślenie praw robotyki już bodaj w 1941 roku w cyklu opowiadań Ja, robot.
Jak widzicie, u mnie panuje czysta klasyka i w tej klasyce płeć piękniejszą reprezentuje tylko jedna osoba. |
|
|
|
|
|
Herbert West |
|
Temat postu:
Wysany: 06-04-2003 - 11:09
|
|
Elita forum
Doczy/a: 29-01-2003
Skd: Kraków, dawna stolica Polaków!
Status: Offline
|
|
Jak się nad tym głębiej zastanowić, to płeć chyba faktycznie ma znaczenie. Czytałem "Frankensteina" napisanego w końcu przez kobietę i totalnie mi się nie podobał. Niby ciekawa książka, ale grozy w niej tyle, że jejuuuuuu. Lovecraft sprawdza się znacznmie lepiej jeśli chodzi o grozę, King jest dość ciekawy. Nie czytałem horrorów pisanych przez kobiety - jest w ogóle coś takiego?
Veg - może i tak.. A teraz napisz, czy wg Ciebie pisaże męscy czy damscy lepiej rozumieją kobiety, i jakich pisarzy Ci się lepiej czyta. Ciekawe, czy to się pokryje...
Ja uważam, że ogólnie są zajęcia typowo męskie i typowo damskie - może więc wśród pisarzy ten "podział" też się sprawdzi? |
_________________ Dynamite, the product of Nitroglycerin and Saltpeter, can be attached to doors and containers of all kinds. Imagine the surprised thief who opens your boudoir and finds that he's strangely missing his hand! Brilliant!
|
|
|
|
|
Veg |
|
Temat postu:
Wysany: 06-04-2003 - 12:26
|
|
Elita forum
Doczy/a: 25-01-2003
Status: Offline
|
|
Oczywiscie, ze damscy!!!
Ja moge sie poryczec przy Czasie Abrahama, ktory Ciebie odrzuca.
Switnie wiesz, ze czytam tyle, ile kot naplakal - niedlugo wakacje, pewnie nawet sie przejde do biblioteki (ostatnio bylam w zeszle wakacje). U mnie to jest tak, ze lubie czytac ksiazki wieczorami. Ale jak siedze nad podrecznikiem 2 godziny, a potem mam czas wolny, t tak padam, ze ide od razu spac. |
_________________
|
|
|
|
|
dehira |
|
Temat postu:
Wysany: 06-04-2003 - 15:41
|
|
Elita forum
Doczy/a: 26-08-2002
Status: Offline
|
|
Frankeinstein w formie ksiazki to prawdziwy majstersztyk literacki!!!. Chyba żadna ekranizacja, chocby nie wiem jak dobra była (a ostatnia była bardzo dobra) nie jest w stanie oddac tego napięcia, które autorka buduje. (geee, najlepiej co jakiś czas przejść się na spacer podczas czytania, zeby nie dostac apopleksji ;P, but i love it^^)
To na pewno nie jest horror, ale sama nie wiem jak zaklasyfikowac tą ksiazke. Podobała mi sie bardzo^^ |
|
|
|
|
|
Herbert West |
|
Temat postu:
Wysany: 07-04-2003 - 01:04
|
|
Elita forum
Doczy/a: 29-01-2003
Skd: Kraków, dawna stolica Polaków!
Status: Offline
|
|
Owszem - odrzuca mnie i nie widzę w nim życia. Tak jest, zgadza się - tak samo z resztą jak wiele romansideł - ale nie odrzuca mnie np Mars - bo ROMANSIDŁEM NIE JEST.
Veg - jeśli nawet czytasz tak mało, to co z tego? Czytasz, a to się liczy...
A na marginesie - koty na serio nie płaczą?
Dehi - dla mnie ciekawe były tylko opisi wnętrza Potwora... A gatunek - chyba SF, bo ja wiem. Może psychologia, a \w sumie chyba też dramat - tragedia w formie prozy...
A teraz głupie pytanie - to, co pisałaś o Frankensteinie to nie był sarkazm, prawda?
Lecę spać - padam.. Dobranoc, Kasumi! |
_________________ Dynamite, the product of Nitroglycerin and Saltpeter, can be attached to doors and containers of all kinds. Imagine the surprised thief who opens your boudoir and finds that he's strangely missing his hand! Brilliant!
|
|
|
|
|
dehira |
|
Temat postu:
Wysany: 07-04-2003 - 17:19
|
|
Elita forum
Doczy/a: 26-08-2002
Status: Offline
|
|
Pytałes poważnie? Oczywiscie ze to nie był sarkazm! |
|
|
|
|
|
Veg |
|
Temat postu:
Wysany: 07-04-2003 - 20:51
|
|
Elita forum
Doczy/a: 25-01-2003
Status: Offline
|
|
Herbert West napisa/a: Owszem - odrzuca mnie i nie widzę w nim życia. Tak jest, zgadza się - tak samo z resztą jak wiele romansideł - ale nie odrzuca mnie np Mars - bo ROMANSIDŁEM NIE JEST.
Veg - jeśli nawet czytasz tak mało, to co z tego? Czytasz, a to się liczy...
A na marginesie - koty na serio nie płaczą?
Mars nie jest romansidlem!!?? Malo romansidel czytales, oj malo..... Jak dla mnie jest i bedzie. Jest chlopak Jest dziewczyna. Od pierwszego rozdzialu wiadomo, ze ze soba beda. Specyficzny klimat. Specyficzny dialog miedzy ta dwojka. Rysunki - rozwiane wlosy, oczka pelne uczuc, itd. To jest najprawdziwsze shoujo.
Jakbym nie czytala, to by mi grozil wtorny analfabetyzm :P
Koty nie placza, czasmi maja katar i im z noskow cieknie, ale nie placza :P |
_________________
|
|
|
|
|
Herbert West |
|
Temat postu:
Wysany: 07-04-2003 - 21:25
|
|
Elita forum
Doczy/a: 29-01-2003
Skd: Kraków, dawna stolica Polaków!
Status: Offline
|
|
dehira napisa/a: Pytałes poważnie? Oczywiscie ze to nie był sarkazm!
Jak najbardziej poważnie. Po prostu myślałem, że rzuciłaś sarkazmem :))) Ech, mnie F nie przypadł do gustu, to od razu sarkazm węszę ;)))
Veg - mało czytałem i ten stan sie raczej nie zmieni. Albo po prostu za romansidła uznaję beznadziejne i kapiące od sztuczności historyjki, a nie utwory poważne, a na taki właśnie twór Mars się zapowiada. Albo się nie znam - nie miałem możliwości dogłębnego poznania gatunku.
No i się okazuje, że nie płaczą :))) Przysłowia są mądrością narodów :))) |
_________________ Dynamite, the product of Nitroglycerin and Saltpeter, can be attached to doors and containers of all kinds. Imagine the surprised thief who opens your boudoir and finds that he's strangely missing his hand! Brilliant!
|
|
|
|
|
Veg |
|
Temat postu:
Wysany: 08-04-2003 - 17:08
|
|
Elita forum
Doczy/a: 25-01-2003
Status: Offline
|
|
Jak dla mnie to:
romansidlo=utwor, gdzie tematem przewodnim jest milosc
Koniec.
Fajnie, ze podsumowales, ze romansidla to "beznadziejne historyjki" |
_________________
|
|
|
|
|
dehira |
|
Temat postu:
Wysany: 08-04-2003 - 21:55
|
|
Elita forum
Doczy/a: 26-08-2002
Status: Offline
|
|
Mam pytanie: czy poczwarki, o których była wczesniej mowa to ksiązka o likwidowaniu wszelkich nienormalnosci, aż sie okazało, ze fizyczne "innosci" nie wyczerpuja ich listy? Czy moze cos mi sie książki pomieszały?^^" |
|
|
|
|
|
|