Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj siê, by sprawdziæ wiadomo¶ci Zobacz nastêpny temat
Autor Wiadomo¶æ
VegOffline
Temat postu:   PostWys³any: 24-09-2004 - 12:49
Elita forum
Elita forum


Do³±czy³/a: 25-01-2003



Status: Offline
Louise napisa³/a:
Mam wrażenie, że niektórzy po prostu nie chcą widzieć tego fatalnego tłumaczenia.
A co do przykładów, to ja już dawałam kilka np. z GSC (bo temat o kiepskim tłumaczeniu wałkowany jest od dawna). Przejżyj moje posty.
A jesli chcesz duuużo dokładnych przykładów (tzn. błędów, cenzury, zmian tekstu w stosunku do oryginału), to przyślij mi kilka różnych tomików, to Ci znajdę i podam.


sam uwazam, ze niektore tlumaczenia Egmontu sa jakies takie... No, w kazdym razie nienajlepsze, wiec tego sie nie czepiam, bo sie zgadzam.

czekam na przyklady z cenzury... Skoro mowisz, zeby Ci tomiki przeslac, to znaczy, ze ich dotychczas nie widzialas i nie wiesz, czy jak?

_________________
 
 Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
LouiseOffline
Temat postu:   PostWys³any: 24-09-2004 - 19:26
Czytelnik
Czytelnik


Do³±czy³/a: 01-02-2004

Sk±d: Pabianice

Status: Offline
Cytat:
Hmm wiesz w kazdym kraju prubują przyblizyć mangę czytelnikom więc drobna korekta tekstów nie jest zła



Między drobną korektą a tym co dostajemy w polskich wydaniach mang jest duża różnica. Korekta korektą, ale cenzurowanie, wycinanie czy zmienianie znaczenia dialogów, to już jest poważna wpadka wydawców.
Choćby ostatnio wydawana Alita - aż żal czytać.




Cytat:
czekam na przyklady z cenzury... Skoro mowisz, zeby Ci tomiki przeslac, to znaczy, ze ich dotychczas nie widzialas i nie wiesz, czy jak?




Zawsze tylko przykłady i przykłady. Juz pisałam, poczytaj moje posty o GSC.
Oczywiście, że widziałam te tomiki. A niby skąd wiedziałabym o tych wszystkich minusach?
Chodzimy do empiku i czytamy wyłapując zmiany/błędy/braki w dialogach. I tak pewnie sporo umyka naszej uwadze. W każdej z mang, które przeczytałam po polsku znalazłam spore różnice w stosunku do oryginału. Przykładów Ci tak od ręki nie podam, bo nie mam tych mang w domu. Po prostu nie kupuję tego polskiego shit'a.
Poza tym trudno, żebym teraz pamiętała dokładnie co było inaczej w np. 1 tomie X'a skoro wydali go już dawno temu. Musiałabym na niego zerknąć, sprawdzić wersję oryginalną i bym Ci podała.

Większość i tak zapewne uważa, że wydania mang po polsku są dobre.
Ja się z tym zupełnie nie zgadzam, bo uważam, że rynek zalewają w większości wadliwe produkty. Walczyć z tym nie będę, bo i tak nie wspomagam i nie będę wspomagać polskiego rynku mangowego. Nie kupuję mang w tym jezyku. Mnie interesują wyłącznie wersje japońskie.
Ale niektórzy moi znajomi kupują i chcę im otworzyc oczy, że niektóre wydawnictwa a zwłaszcza JPF i Egmont usiadły na laurach i olewają czytelników oferując im wybrakowany towar.

_________________
"Czasem zastanawiam się czy nie skończę jako trofeum na czyjejś ścianie." - Noguchi "AvP"
 
 Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Herbert WestOffline
Temat postu:   PostWys³any: 24-09-2004 - 22:58
Elita forum
Elita forum


Do³±czy³/a: 29-01-2003

Sk±d: Kraków, dawna stolica Polaków!

Status: Offline
Może się mylę... Może tylko mi się zdaje... Czytam wprawdzie tylko polskie gówno... Ale chyba żeby mówić o wychwytywaniu błędów (nie twierdzę, ze ich nie ma), żeby oceniać jakość tłumaczenia, narzekać na jego niezgodność z oryginałem, żeby w ogóle porównywać tłumaczenie polskie z oryginałem, trzeba najpierw naprawdę świetnie znać japoński. Louise, dobrze mówisz po japońsku? Czytasz i piszesz biegle? Ale nie "list formalny" tylko np esej po japońsku, umiesz skrobnąć? Przeczytasz powieść po japońsku i wychwycisz smaczki, konteksty, odniesienia do innych dzieł? Idiomy? Jeżeli tak - to spoko. Ale jeżeli nie, to na jakiej podstawie tak źle oceniasz to co mamy w Polsce? Z czym masz porównanie? Z tłumaczeniami angielskimi? Ze skryptami? Nie zrozum mnie źle, interesuje mnie skąd czerpiesz wiedzę.

_________________
Dynamite, the product of Nitroglycerin and Saltpeter, can be attached to doors and containers of all kinds. Imagine the surprised thief who opens your boudoir and finds that he's strangely missing his hand! Brilliant!
 
 Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
LouiseOffline
Temat postu:   PostWys³any: 25-09-2004 - 13:40
Czytelnik
Czytelnik


Do³±czy³/a: 01-02-2004

Sk±d: Pabianice

Status: Offline
Herbert gdybyś czytał moje wcześniejsze posty uważniej, to znałbyś odpowiedź na zadane pytania. To po pierwsze.
Po drugie manga nie jest żadnym esejem ani powieścią.
Po trzecie jak widać choćby po tekście "zamierzam usatysfakcjonować cię do szaleństwa" osoba tłumacząca Parakissa też idiomów nie zna. A w końcu powinna czyż nie?
Po czwarte. Już kiedyś pisałam, że moja psiapsióła uczy się japońskiego od dobrych kilku lat. Mamy też znajoma Japonkę, która tłumaczy nam sporą część naszych mang. A chyba znajomości języka japońskiego przez Japończyka nie będziesz kwestionował, co? Skrypty z których korzystamy są po polsku, zrobione z wersji japońskiej (przez Kiyoko zresztą).
Jak widzisz mam skąd czerpać wiedzę, bo z samego źródła.
Po piąte, a może chodzi o to, że nikt inny oprócz osób z wydawnictw, nie może tłumaczyć mang z japońskiego na polski, co?

_________________
"Czasem zastanawiam się czy nie skończę jako trofeum na czyjejś ścianie." - Noguchi "AvP"
 
 Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
VegOffline
Temat postu:   PostWys³any: 25-09-2004 - 13:45
Elita forum
Elita forum


Do³±czy³/a: 25-01-2003



Status: Offline
Imho po prostu przesadzasz, wpadki zdarzaja sie najlepszym, niewazne czy jest to tlumacz ParaKissa, czy Twoja przyjaciolka, czy znajoma Japonka. Natomiast nie wiem czemu ciagle omijasz wszystkie moje pytania o cenzure, ktorej sie tak bezczelnie uczepilam ;) Przeciez jest roznica miedzy swiadomym zmienianiem sytuacji/dialogow/wycinaniem scen a pomylka w tlumaczeniu! I dlatego uwazam ze slowa w stylu "polski shit" sa, delikatnie mowiac, przesadzone.

_________________
 
 Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
LouiseOffline
Temat postu:   PostWys³any: 25-09-2004 - 13:50
Czytelnik
Czytelnik


Do³±czy³/a: 01-02-2004

Sk±d: Pabianice

Status: Offline
Nie omijam Twoich pytań. Pisałam, podeślij mi tomiki to Ci podam przykłady.
I nie uważam, żebym przesadziła nazywając to "polskim shit'em". Bo tak po prostu uważam.
Natomiast apropo wpadek. Tak, tak zdarzać się mogą, ale powinny rzadko. A w naszych rodzimych wydaniach jest inaczej. Poza tym zależy co nazywasz wpadką. Czy np. przemianowanie Rally na Larry czy może świadome zmienianie tekstów lub ich wycinanie?

_________________
"Czasem zastanawiam się czy nie skończę jako trofeum na czyjejś ścianie." - Noguchi "AvP"
 
 Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
VegOffline
Temat postu:   PostWys³any: 25-09-2004 - 14:01
Elita forum
Elita forum


Do³±czy³/a: 25-01-2003



Status: Offline
Na temat Egmontu sie nie wypoiwadam, bo to co oni robia to wola akurat o pomste do nieba XD Co do Rally i Larry to sie chyba zdecydowac nie mogli, nie wiem :P Natomiast w kenhinie najpierw Oro bylo tlumaczone na Oho (imho niezle) ale niestety juz im sie odwidzialo i zmienili Oho na Otto.... (...) takze spuscmy zaslone milczenia na wybryki Egmontu.

Widzisz, imho skoro widzialas i znalas przyklady cenzury (bo jestes PEWNA ze sa ocenzurowane) to powinnas cokolwiek pamietac...

_________________
 
 Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
LouiseOffline
Temat postu:   PostWys³any: 25-09-2004 - 19:11
Czytelnik
Czytelnik


Do³±czy³/a: 01-02-2004

Sk±d: Pabianice

Status: Offline
Kilka przykładów, które mi się przypomniały:

Bodajże w piątym tomie Ality:
w oryginale: Ty demonie! Ty dziwko!
w polskiej wersji: Ty wiedźmo z piekła rodem! (brzmi to co najmniej śmiesznie)

W tym tomie piatym znalazłam jeszcze kilka takich smaczków ale teraz nie pamiętam. Może jak będę miała okazję sprawdzić, to coś dopiszę.
U JPFu to częste zjawisko, że zmienia wyrażenia typu "k****" czy "dziwka"
na jakieś inne (pamiętna "ladacznica" w pierwszej Alicie buahaha...)


Gunsmithy:
Yuri teksty, które wycięto lub zmieniono: tekst kolesia z pokoju kontrolnego: "Szykuje sie gorąca akcja z dwoma dziewczynami."
Goldie o Rally (jak wychodzi z pokoju po akcji z lizaniem stópek):" Ona nie jest tylko zabawką do seksu"
Goldie do Rally (scena w toalecie): "Wydaje ci się, że trzymasz pistolet? To miło kochanie...Czas na bardzo specjalną lekcję...bardzo specjalną".
To już nie yuri, ale też zostało zmienione w polskiej wersji-dialog kolesi z pokoju kontrolnego: "Masz jaja ze stali"


A dokładnie pamiętać to pamiętam, ale od razu jak przeczytam tomik, a nie w ileś czasu po tym. Nie zaprzątam sobie głowy wszystkimi tymi wpadkami, bo by było sporo do zapamiętania. Zwykle jak zabieram się za czytanie polskiej wersji, to jestem zaopatrzona w skrypt albo zaraz po jego przeczytaniu więc wyłapuję część tego co się nie zgadza.
I dlatego pisałam o tych tomikach, dostanę do ręki, to znajdę.

_________________
"Czasem zastanawiam się czy nie skończę jako trofeum na czyjejś ścianie." - Noguchi "AvP"
 
 Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
VegOffline
Temat postu:   PostWys³any: 25-09-2004 - 22:18
Elita forum
Elita forum


Do³±czy³/a: 25-01-2003



Status: Offline
Moze i zmiana z deczka "niecenzuralnych" slow jest dziwna itd, ale imho nie jest to znowu jakas super extra cenzura, nie zmienia ogolnego sensu wypowiedzi. Naprawde tak bardzo przeszkadza Ci, ze zamiast K*** jest ladacznica, wiedzma, czy co tam jeszcze wymysla? I dlatego wedlug Ciebie jest to "polski shit"?

No nic, nikt nikogo nie przekona, fakt faktem, iz swoje zdanie wypowiedzialam i starczy ^^ Ale a'propos cenzury - wiesz ze podobno mamy jako jedyni w Europie nieocenzurowanego Gitsa? Przynajmniej zaraz po wydaniu tak bylo, w Niemczech, Francji itd ciachneli scene na statku a u nas nie. (taki fakt luzno powiazany z tematem, przypomnialo mi sie :)

_________________
 
 Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
LouiseOffline
Temat postu:   PostWys³any: 25-09-2004 - 22:42
Czytelnik
Czytelnik


Do³±czy³/a: 01-02-2004

Sk±d: Pabianice

Status: Offline
Cytat:
Moze i zmiana z deczka "niecenzuralnych" slow jest dziwna itd, ale imho nie jest to znowu jakas super extra cenzura, nie zmienia ogolnego sensu wypowiedzi. Naprawde tak bardzo przeszkadza Ci, ze zamiast K*** jest ladacznica, wiedzma, czy co tam jeszcze wymysla? I dlatego wedlug Ciebie jest to "polski shit"?



Tak, według mnie to jest "polski shit". Skoro w oryginale było dziwka to w polskim wydaniu też powinno tak zostać. Cenzura to cenzura. Dodaj do tego jeszcze zupełnie wycięte lub też zmienione w stosunku do oryginału teksty (i już nie mówię tu o bluzgach, ale o zwykłych dialogach). I co niby polskiemu czytelnikowi można serwować widzimisie tłumacza, bo przecież i tak nie będzie wiedział, że w oryginale było inaczej? Można ot tak sobie zmieniać to, co autor komiksu napisał?


Cytat:
w Niemczech, Francji itd ciachneli scene na statku a u nas nie.



O tą scenę Ci chodzi: http://www.yaoiiyuri.neostrada.pl/gits%2001.jpg ? To jest fragment z wersji niemieckiej i jakoś nie zauważyłam, żeby sceny brakowało.

_________________
"Czasem zastanawiam się czy nie skończę jako trofeum na czyjejś ścianie." - Noguchi "AvP"
 
 Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Herbert WestOffline
Temat postu:   PostWys³any: 25-09-2004 - 23:15
Elita forum
Elita forum


Do³±czy³/a: 29-01-2003

Sk±d: Kraków, dawna stolica Polaków!

Status: Offline
Louise napisa³/a:

Po drugie manga nie jest żadnym esejem ani powieścią.

Esejem nie. Ale powieścią? Nie zgodzę się z Tobą. Ponadto uważam, ze przy tłumaczeniu mang trzeba się wykazać co najmniej takimi zdolnościami jak przy tłumaczeniu literatury pięknej - chyba tego nie zakwestionujesz, co?

Cytat:
Po czwarte. Już kiedyś pisałam, że moja psiapsióła uczy się japońskiego od dobrych kilku lat. Mamy też znajoma Japonkę, która tłumaczy nam sporą część naszych mang. A chyba znajomości języka japońskiego przez Japończyka nie będziesz kwestionował, co?

Ależ nie, moja droga, broń mnie Panie Boże! Ale widzisz, predyspozycje do tłumaczenia nijak się mają do znajomości języka, bo tu potrzeba czegoś więcej. Dokładnie tak samo jak dzięki samej znajomości języka nie będziesz umiała stworzyć ładnego, dobrego przekładu, to przecież oczywiste! Twoja Japonka z resztą musiałaby świetnie znać polski - oczywiście nie znam jej poziomu znajomości naszego cudownego języka, ale wiem, ze nieczęsto zdarza się osoba nadająca się na tłumacza - i NIE chodzi mi o zdolność do zwykłego porozumiewania się w danym języku. Rozumiesz?

Cytat:
Skrypty z których korzystamy są po polsku, zrobione z wersji japońskiej (przez Kiyoko zresztą).
Jak widzisz mam skąd czerpać wiedzę, bo z samego źródła.

To masz bardzo fajnie. Tylko zrozum, to, że Japonka robi Ci przekłądy nie znaczy, ze robi CI je dobrze. Skąd masz pewność, że są one dobre? Wierne? Musiałabyś, aby to ocenić, długo zajmować się tłumaczeniami japońsko polskimi, mieć porównanie, rozeznanie, być specjalistką. Nie mam zamiaru oceniać tych skryptów, bo to byłaby czysta bezczelność. To bardzo dobrze, że masz takie źródło tłumaczeń, z pewnością jest DUŻO lepsze niż np przekład polski z niemieckiego tłumaczenia oryginału - to jasne. Dobrze też, że porównujesz pracę swojej kumpeli ze skromnymi zasobami naszego rynku mangowego. Tylko wydaje mi się, że do tak negatywnej oceny tego, co u nas wydają potrzeba troszkę więcej wiedzy niż posiadasz. Wiesz, najłatwiej jest potępić coś w czambuł - spróbuj się trochę pobawić tłumaczeniami, zobaczysz, jakie to w istocie trudne.

Poza tym weź pod uwagę, że dla wielu z nas fakt, że mamy mangę po polsku jest bardzo miły i wręcz napawający radością - ja cieszę się z tego co mogę poczytać dzięki pracy naszych tłumaczy - jestem daleki od twierdzenia, że otrzymujemy produkt świetny czy wolny od błędów, a za to pełen podziwu i szacunku do pracy ludzi, dzięki którym mogę sobie poczytać naprawdę dużo mang. Dlatego nie podoba mi się, że nazywasz to "polskim shitem" (swoją drogą ucziwiej by było zamiast shit mówić gówno, nie uważasz?), wydaje mi się to czystym krytykanctwem i niczym więcej.

_________________
Dynamite, the product of Nitroglycerin and Saltpeter, can be attached to doors and containers of all kinds. Imagine the surprised thief who opens your boudoir and finds that he's strangely missing his hand! Brilliant!
 
 Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
kaburaOffline
Temat postu:   PostWys³any: 26-09-2004 - 07:07
Debiutant
Debiutant


Do³±czy³/a: 10-09-2003

Sk±d: KKW

Status: Offline
Louise napisa³/a:
Kilka przykładów, które mi się przypomniały:

Bodajże w piątym tomie Ality:
w oryginale: Ty demonie! Ty dziwko!
w polskiej wersji: Ty wiedźmo z piekła rodem! (brzmi to co najmniej śmiesznie)

Droga pani, proszę nie wprowadzać publiki w błąd. W oryginalnej wersji jest "akuma-no onnaaaaaa!" i nijak nie idzie tego przetłumaczyć na "Ty demonie! Ty dziwko" (abstrahując od tego, że taki "zestaw" brzmi fatalnie). Akuma to diabeł, zło, itp. Onna to kobieta, w tym przypadku z pejoratywnym zabarwieniem, ale w żadnym przypadku bez wagi słów odpowiadających "dziwce", "kurwie" i tym podobnym. Językiem zajmuję się nie od dziś, szczególnie interesuje mnie jego potoczna odmiana. Jeśli gdzieś będzie mocne japońskie słowo, zamienie je na mocny polski odpowiednik. Ale jeśli dobrze pamiętam, to pojawiło się tylko raz w Evie, bo autor chciał zaznaczyć obce pochodzenie Asuki. Mocne przeklinanie nie jest naturalne w japońszczyźnie, Wasza Japonka to wie, ale pewnie nie zna lekkich polskich odpowiedników. Dla tego i wielu innych powodów wykorzystywanie jej do pomocy w tłumaczeniu mija się z celem. Gadki z cenzurą są więc nie na miejscu, a popisywanie się taką "znajomością" japońskiego łatwo może skończyć się blamażem. Niechaj zgadnę - pewnie w angielskiej wersji było - You demon... you bitch! - i przyjęłaś, że tak jest w oryginale, tak? Bo na taki scenariusz wskazuje Twoje "przytoczenie" oryginału...
Louise napisa³/a:
W tym tomie piatym znalazłam jeszcze kilka takich smaczków ale teraz nie pamiętam. Może jak będę miała okazję sprawdzić, to coś dopiszę.
U JPFu to częste zjawisko, że zmienia wyrażenia typu "k****" czy "dziwka"
na jakieś inne (pamiętna "ladacznica" w pierwszej Alicie buahaha...)
Niechaj zgadnę poraz wtóry - Twoja znajomość japońskiego nie pozwoliła wyczuć, iż Makaku lubił używać "starych" słówek? Przecież wystarczy zapytać Japonki czy tak się teraz ludzie na ulicy wyzywają.
Z wypowiedziami "jest źle, ale nie pamiętam co" proszę uważać. Ani się nie mogę ustosunkować, ani niczego mnie nie nauczą, bo dalej nie wiem jakie popełniam błędy. Trochę konstruktywności.


Ostatnio zmieniony przez kabura dnia 26-09-2004 - 14:23, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
 
 Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Odwied¼ stronê autora  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
VegOffline
Temat postu:   PostWys³any: 26-09-2004 - 12:28
Elita forum
Elita forum


Do³±czy³/a: 25-01-2003



Status: Offline
Wow, sam Kabura sie odezwal :) ;)

Ja juz tylko wtrace o tym statku w Gitsie - z ktorego roku to niemieckie wydanie? Ja sie przy swoim zdaniu za bardzo upierac nie bede, ale wiadomosc o cenzurowaniu w Europie tego kawalka mialam z kilku (z tego co pamietam) zrodel, wiec sie tego troszke trzymac bede ;)

_________________
 
 Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
iolaOffline
Temat postu:   PostWys³any: 26-09-2004 - 17:30
MÅ‚odsza elita forum
MÅ‚odsza elita forum


Do³±czy³/a: 31-08-2002



Status: Offline
Louise skąd ty masz taką pewność że inni tłumacze to samo dno, a twoja koleżanka jest taka genialna? Oceniasz jakiś tekst, ale zupełnie subiektywnie ('Bo ten robiła moja koleżanka') Z góry zakładasz że w polskich mangach są błędy bo twoja znajoma tłymaczy inaczej.

Co do twojego przykładu to jest on conajmniej śmieszny, to tak jakbyś się kłóciła o to że ktoś powiedział 'ty kretynie' a tłumacz napisał 'ty debilu'. I to dlatego to jest nic nie warte? Tłumaczyłaś coś kiedyś? Normalne jest to że każda osoba może inaczej przełożyć jakiś tekst, ale sens pozostaje ten sam. (Jeśli to mają być te wszystkie błędy w to uwżam twoje zarzuty za zupełnie bezpodstawne) Najważniejsze w przekładaniu na inny język jest przekazanie właśnie sensu wypowiedzi i dopasowanie tłumaczenia do polskich realiów.

Słyszałam już wielokrotnie jak mówiłaś o wybrakowanym towarze i gównianym tłumaczeniu (i to może być twoje zdanie, tego się nie czepiam) ale proszę przestań roztaczać przy tym jakąś aurę wyższości, bo masz koleżankę Japonkę i kumpelę na japonistyce...

_________________


- Nawet obcym należy się godny pochówek...
- To nie są obcy i zostaną tak jak leżą

-----The last of the Mohicans------
 
 Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
LouiseOffline
Temat postu:   PostWys³any: 28-09-2004 - 14:57
Czytelnik
Czytelnik


Do³±czy³/a: 01-02-2004

Sk±d: Pabianice

Status: Offline
Veg ten skan pochodzi z roku 2001 czyli jak widzisz z wydania wcześniejszego niż polskie. Może w innych zakątkach Europy scenę na statku wycięto, ale w niemieckiej wersji nie.

***
Iola, nigdzie nie napisałam, że uważam moją koleżankę za genialną. Błędów w polskich mangach nie zakładam z góry, tylko kiedy je zauważam, to o nich piszę.
Owszem tłumaczyłam mangi - yuri i tak się składa, że mam pewne pojęcie o tej pracy.
Ja wymienionych przez siebie błędów nie uważam za banalne. Wcale nie roztaczam aury wyższości z tego powodu, że mam znajomą Japonkę i kumpelę, która zna japoński. Chciałam tylko udowodnić, że zwykły fan taki jak ja, może się sam zabrać za tłumaczenie mang, i nie musi czekać, na to, co mu łaskawie dadzą wydawnictwa i ślepo wielbić wszystkich polskich wydań.

***
Panie Kabura, dla mnie zestaw "Ty wiedźmo z piekła rodem" w ustach maniakalnego mordercy i szaleńca, a kimś takim jest Zapan, jest fatalny. Opinia o cenzurze jest więc jak najbardziej uzasadniona.
Zmartwię pana, ale nie widziałam wersji angielskojęzycznej więc nie wiem, jak tam prezentuje się kwestia tłumaczenia.
Niech mi pan w takim razie poda te "wiele innych powodów" dla których Japonka znająca dobrze język polski nie może tłumaczyć mang.
Nie mam przecież obowiązku pamiętać wszystkich błędów i wpadek jakie widziałam w polskich wydaniach. Od tego jest raczej korekta.

***
Herbert a jaką mam Twoim zdaniem pewność, że polskie tłumaczenia są dobre i wierne? Skąd mam wiedzieć, jakie mają kompetencje robiące je osoby i czy mają predyspozycje do tłumaczenia? Tym bardziej, że to co widziałam w polskich wydaniach raczej nie nastraja do nich pozytywnie.
Sam fakt wydania mangi po polsku nie jest dla mnie powodem do radości, bo uważam, że przede wszystkim powinna być dobrze wydana.
Zreszta i tak kupuję oryginały.

_________________
"Czasem zastanawiam się czy nie skończę jako trofeum na czyjejś ścianie." - Noguchi "AvP"
 
 Zobacz profil autora Wy¶lij prywatn± wiadomo¶æ Wy¶lij email  
Odpowiedz z cytatem Powrót do góry
Wy¶wietl posty z ostatnich:     
Skocz do:  
Wszystkie czasy w strefie GMT - 12 Godzin
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj siê, by sprawdziæ wiadomo¶ci Zobacz nastêpny temat
Powered by PNphpBB2 © 2003-2007 The PNphpBB Group
Credits