Temat postu: Re: Garou-chan Wysłany: 21-02-2004 - 12:06
Nowicjusz
Dołączył/a: 15-02-2002
Status: Offline
Veg napisał/a:
dzisiaj zakupilam owe "cos" (zwane przez niektorych hiszpanska manga, ale jak to brzmi? ;PPP) i NIESAMOWICIE milo mnie zaskoczylo!
Nom. Bardzo przyjemna manga. Ladna kreska - to byl glowny powod, dla ktorego kupilam "Garou-chan". Historia zachwycalam sie juz w domu - do polowy tomu, kiedy to zorientowalam sie, ze powtarza mi sie jeden chapter, a kolejnego w ogole nie ma
Veg napisał/a:
Swiezy pomysl - nie czytalam i nie slyszalam jeszcze o mandze o wilkolakach.
Jest, "Throbbing tonight" - o wilkolakach, wampirach i zwiazkach miedzy nimi Cute
Szkoda, ze na sieci sa tylko 3 chaptery.
IggI
Temat postu:Wysłany: 22-02-2004 - 12:57
Elita forum
Dołączył/a: 30-09-2002
Skąd: Don'tgonearthe Castle!
Status: Offline
dziwne...
ale ogĂłlnie szkoda Ĺźe jest tylko jeden tomik...
z drugiej jednak strony lepiej jesli jest jeden i zapowiedĹş Ĺźe moĹźe cos jeszcze bÄdzie niz przedĹuĹźanie w kĂłĹko tego samego jak to siÄ dzieje w wielu innych seriach...
najlepszy smaczek jest chyba ten marmoladkowy :) pamietacie malzenstwo z Marmalade Boya, ktore powiedziala corce, ze sie chce rozwiesc? :) No wlasnie... :)
_________________
Bene Gesserit
Temat postu:Wysłany: 27-02-2004 - 10:56
Nowicjusz
Dołączył/a: 12-02-2004
Skąd: Arrakin
Status: Offline
mi sie najbardziej podobaĹy niewykorzystane ujecia czeĹÄ 2
,,o boĹźe ja nie moge z tym zbolem pracowac"
Varda
Temat postu:Wysłany: 27-02-2004 - 13:06
Nowicjusz
Dołączył/a: 15-02-2002
Status: Offline
Veg napisał/a:
Tak, jestem pewna - o scenie w Garou mowie :))) Poczatek drugiego chapteru to pastisz Marmalade Boya :)
Prawie, prawie ;) Brakuje przystojniaka, ktory wkrotce zostalby jej bratem, ale mimo to nic nie staloby na przeszkodzie ich milosci... ;)
- ciach - moderator J.
Gość
Temat postu:Wysłany: 20-05-2005 - 18:42
Ej a jak siÄ nazywaĹ ten wielbiciel Garou?? Spoko byĹ...