Autor |
Wiadomość |
Kelly |
|
Temat postu: Kindaichi 6
Wysłany: 17-10-2003 - 11:03
|
|
MĹodsza elita forum
Dołączył/a: 22-02-2003
Skąd: WrocĹaw
Status: Offline
|
|
Kindaichi zaczyna mnie troche wnerwiaÄ. Wszystko leci na jedno kopyto, czyli jest grupka osĂłb, w zasadzie zamknietych, i trzeba odkryÄ mordercÄ. Mozliwe, Ĺźe trochÄ przesadziĹem, ale niewiele, a odcinek o wyspie byĹ dla mnie niemal kopiÄ
jednego z wczesniejszych pomysĹĂłw. Natomiast zakoĹczenie caĹej historii aĹkiem mnie zaskoczyĹo. to znaczy spodziewaĹem siÄ, Ĺźe to bedzie ta osoba, ale szczegĂłĹy stanowiĹy novum.
No i nastepna historia, rozpoczeta, tez znĂłw schemat: osrodek, odizolowany, maĹa grupka, i kto jest mordercÄ
, zapewne ukrywajacym siÄ zbiegiem. Troche to wszystko zaczÄĹo byc nuĹźÄ
ce i nudnawe. |
|
|
|
|
|
Dida |
|
Temat postu:
Wysłany: 17-10-2003 - 13:04
|
|
Moderator
Dołączył/a: 24-02-2003
Status: Offline
|
|
W zasadzie zgadzam siÄ z TobÄ
. CiÄ
gle ten sam schemat, "morderstwo w zamkniÄtym pomieszczeniu" i do tego morderca mszczÄ
cy siÄ za krzywdy z przeszĹoĹci. Ale mimo wszystko jako miĹoĹniczka kryminaĹĂłw lubiÄ tÄ mangÄ. Jest w niej sporo humoru np. problemy i pomysĹy Kindaichiego zwiazane z dziewczynami w drugim opowiadaniu albo pani Kaya i jej pudeĹko (ciekawe co w nim w koĹcu byĹo). SzczegĂłlnie rozwaliĹ mnie tekst Kindaichiego ze strony78: MogĹem straciÄ tam Ĺźycie i drobniejszym druczkiem: A w porzadnej mandze bohater, ktĂłry raz zginie wiÄcej siÄ nie pojawia. |
_________________
|
|
|
|
|
iola |
|
Temat postu:
Wysłany: 17-10-2003 - 16:32
|
|
MĹodsza elita forum
Dołączył/a: 31-08-2002
Status: Offline
|
|
W takim razie nie ma obaw! JeĹli Kindaichi by zginÄ
Ĺ to napewno pojawiĹby siÄ po raz drugi |
_________________
- Nawet obcym naleĹźy siÄ godny pochĂłwek...
- To nie sÄ
obcy i zostanÄ
tak jak leĹźÄ
-----The last of the Mohicans------
|
|
|
|
|
Dida |
|
Temat postu:
Wysłany: 17-10-2003 - 22:15
|
|
Moderator
Dołączył/a: 24-02-2003
Status: Offline
|
|
Eeee, nie. Wg mnie Ĺşle myĹlisz. To odbyĹoby siÄ inaczej. InstruowaĹby zapewne Miyuki z zaĹwiatĂłw albo nawiedzaĹ jÄ
na jawie lub we Ĺnie i dawaĹ wskazĂłwki, a w chwili wskazywania na mordercÄ i wyjasniania wszystkiego wstÄpowaĹby w jej ciaĹo. |
_________________
|
|
|
|
|
|
|
|