Autor |
Wiadomo¶ć |
ness |
|
Temat postu:
Wysłany: 08-04-2007 - 08:08
|
|
MĹ‚odsza elita forum
Doł±czył/a: 20-03-2004
Sk±d: spod 69
Status: Offline
|
|
wcale nieglupie, nie ma to jak walkowac 50 raz to samo, takie nasze zboczenie
ja sie wylaczam chwilowo
musze wreszcie troche chate ogarnÄ…c |
_________________ my eye is a camera
my feelings film
one hour to develop into my own newsreel
|
|
|
|
|
Joshua |
|
Temat postu:
Wysłany: 08-04-2007 - 09:52
|
|
Elita forum
Doł±czył/a: 24-10-2005
Status: Offline
|
|
Bracia Tsujikaze i ich banda z Vagabonda. Chociaż wszyscy dostali baty od jednego Takezo(dwa razy przychodzili najpierw Tenma, potem braciszek i dostawali baty wszyscy na raz), zdaje się, że przez całe życie nieźle nabroili. |
_________________
|
|
|
|
|
MAJOR |
|
Temat postu:
Wysłany: 03-07-2007 - 10:59
|
|
Czytelnik
Doł±czył/a: 02-07-2007
Status: Offline
|
|
Trzeba odnowić temat, bo coś zastygł
Może to dziwnie zabrzmi, ale uważam, że czarne charaktery w każdym anime, mandze, czy tez zwykłym filmie są o wiele bardziej ciekawe od tych dobrych. Mają bardziej skomplikowany świat wewnętrzny, bo przeważnie przeżywają jakieś rozterki, dążą do wyznaczonego celu nawet po trupach, co prawda tak to wszystko jest ułożone, że zazwyczaj ktoś im w ostatecznej rozgrywce przeszkodzi, ale zauważcie tą determinację, pomysłowość. Poza tym, nie wiem, czy tylko to się sprawdza w moim przypadku, czy inne forumowiczki mnie poprą, ale wydaje mi się że złe charaktery (w życiu realnym "niegrzeczni chłopcy" ) mają jakąś siłę przyciągającą, być może między innymi dzięki temu, że są zazwyczaj otoczeni jakąś tajemnicą, a chyba wszyscy lubimy poznawać i odkrywać sekrety |
|
|
|
|
|
Impos |
|
Temat postu:
Wysłany: 04-07-2007 - 01:46
|
|
MĹ‚odsza elita forum
Doł±czył/a: 10-09-2005
Status: Offline
|
|
Cytat: Może to dziwnie zabrzmi, ale uważam, że czarne charaktery w każdym anime, mandze, czy tez zwykłym filmie są o wiele bardziej ciekawe od tych dobrych
Nie generalizowałabym aż tak bardzo... W seriach dla młodszej widowni (czyli z większą dawką moralizowania) rzeczywiście tylko czarne charaktery stać na jakieś przebłyski oryginalności, ale już w tych "poważniejszych" sytuacja nie jest aż tak prosta... Np. (na podstawie ostatnio oglądanych serii):
1) Death Note; L był dużo popularniejszy niż Light, chociaż reprezentował tych dobrych...
2) Darker than Black (z tego, co na razie widziałam); pomniejsi źli są ciekawym, ale krótkotrwałym zjawiskiem, a ci główni się jeszcze nie ujawnili...
3) Claymore; w wielkim stadzie bohaterów pozytywnych i neutralnych źli nie wyróżniają się specjalnie. Tylko 2 udało się zaprezentować jakieś bardziej skomplikowane cechy charakteru ( z czego do gustu przypadło mi tylko 1 )
Cytat: wydaje mi się że złe charaktery (w życiu realnym "niegrzeczni chłopcy" ) mają jakąś siłę przyciągającą, być może między innymi dzięki temu, że są zazwyczaj otoczeni jakąś tajemnicą, a chyba wszyscy lubimy poznawać i odkrywać sekrety
Przyjemnie czyta się o mężczyznach z problemami, ale w życiu codziennym raczej unikam "popaprańców" Owszem, oni mogą z początku przyciągać, ale nie sprawdzają się na dłuższą metę...
Poza tym myślę, że większość dziewczyn opisując swój ideał mężczyzny wybrałaby raczej coś w stylu sztampowego głównego bohatera, niż interesującego ale niebezpiecznego czarnego charakteru... |
|
|
|
|
|
MAJOR |
|
Temat postu:
Wysłany: 04-07-2007 - 08:47
|
|
Czytelnik
Doł±czył/a: 02-07-2007
Status: Offline
|
|
Hmmmm... no cóż, ja oczywiście wypowiadam się tylko i wyłącznie w swoim własnym imieniu i muszę przyznać, że nie bardzo pociągają mnie tacy grzeczni, dobrze ułożeni panowie dlatego też, jak oglądam jakieś anime, czy czytam mangę zawsze w pierwszej kolejności zwracam uwagę na tego "złego" bohatera.
A wracając jeszcze do kwestii "niegrzecznych chłopców" to oczywiście nie miałam na myśli kompletnych "popaprańców" , uważam że we wszystkim jest umiar, a trochę szaleństwa może zdecydowanie urozmaicić życie Polecam wszystkim, aby zaszaleli na tych wakacjach |
|
|
|
|
|
Yamaneko |
|
Temat postu:
Wysłany: 22-08-2007 - 23:02
|
|
Czytelnik
Doł±czył/a: 14-09-2005
Sk±d: ToruĹ„
Status: Offline
|
|
I znowu wpadając jak diabełek z pudełka w naszpikowaną śliskimi słowami debatę - czy ktoś jeszcze pamięta El Hazard - Masahiko (Masahiro?) Jinnai - to dopiero zły charakter - Hubba Hubba Zoot Zoot! |
_________________ Nie bierz ĹĽycia zbyt powaĹĽnie, i tak nie wyjdziesz z niego ĹĽywy.
|
|
|
|
|
Impos |
|
Temat postu:
Wysłany: 23-08-2007 - 00:53
|
|
MĹ‚odsza elita forum
Doł±czył/a: 10-09-2005
Status: Offline
|
|
A nie było mu czasem Katsuhiko? W sumie wszyscy wołali na niego Jinnai, więc dokładnie nie pamiętam
W sumie ciekawa była z niego postać, ale chyba wolałam pana od WFu |
|
|
|
|
|
Yamaneko |
|
Temat postu:
Wysłany: 24-08-2007 - 17:57
|
|
Czytelnik
Doł±czył/a: 14-09-2005
Sk±d: ToruĹ„
Status: Offline
|
|
faktycznie - Katsuhiko; pisałem z pamięci, która jak widać szwankuje ... |
_________________ Nie bierz ĹĽycia zbyt powaĹĽnie, i tak nie wyjdziesz z niego ĹĽywy.
|
|
|
|
|
|