Trudno programowalna to jedno, a to że ma ogromne możliwości i bardzo w przyszłość wybiegającą architekturę to drugie ; ). Wydaje mi się że za jakiś czas będziemy (my programiści ; ) ) się musieli zacząć przestawiać na tego typu architekturę, przynajmniej w wypadku oprogramowywania czegoś wymagającego większej wydajności. 4 rdzenie z HT to maks na ten rok, ale w przyszłym będą 8mki a pewnie niedługo później 16tki ; ).. Do 2011 Intel powinien wyrobić się z Larabee, wtedy zacznie się jazda, o ile nie wyprzedzą go ATI i nVidia ze swoimi CUDA i StreamSDK ; )..

Wracając do PS3 - co takiego dokładnie stało się z Tekkenem? Przecież to miało być (niby) całkiem gotowe : P..?

PS3 jest ciężkie owszem, jest przyszłościowe (też owszem) ale my nie żyjemy przyszłością tylko teraźniejszością. To jak z GTA 4 na PC - niby wyszło ale nikt tego na maksa nie puści na swoim kompie.

Mój wspołlokator odpala Komp za 8000zł do czegoś zobowiązuje XD

Jeśli chodzi o Nintendo i ciekawe sterowanie to DSik swoje zrobił... Ale teraz gry na DSa coraz bardziej przechylają się na standardowe tytuły. Nagle pojawiają się tysiące RPGów itp. które są technicznie wykonane genialnie, ale nie wiem czy będzie mi się chciało w nie grać. jRPGi mnie zmęczyły... Chociaż... Suikoden...

Oczywiście Gears of War, czy inne im podobne gry są również fajne, ale czy ludzie, będą do nich wracać po latach tak samo, jak do gier choćby właśnie takiego Nintendo ? Ja w to wątpię.

ale za to nie jest powodem by kończyć gry, których coraz więcej ludzi nie kończy.

Ludzie mówią, że Mirrors Edge było innowacyjne.
Recenzenci mówią, że to wcale nie była taka dobra gra.
Twórcy gry mówią, że recenzenci nie rozumieją innowacji.
Ludzie nie kupują gry bo dostała niskie wyniki.
Twórcy i tak zrobią nową część, bo rozumieją, że pierwsze części gier nie zawsze mają dobre wyniki sprzedaży.

Innymi słowy druga część będzie już miała dobry gameplay itp. i się dobrze sprzeda, ale o innowacyjności nie będzie mowy, bo będzie to to samo co w części pierwszej xD

Szczerze mówiąc to ja się czasami zastanawiam czy w nowych grach nie ma po prostu za dużo nowego... Niektóre typy gameplayu słabo się tłumaczą na nowe technologie dlatego albo zamierają albo zmieniają się kompletnie. Ale czasami można odnieść sukces robiąc grę... nie na czasie. Megaman 9 Very Happy (chcieć) Dlaczego gra która wygląda i zachowuje się jak coś co powstało 20 lat temu tak się podoba ludziom którzy w takie gry grają? Sentyment? Wątpię. Po prostu wiele z ulepszeń które ta seria dostawała podczas swojego istnienia nie do końca była ulepszeniami.

To choćby spotkało Wii Music od Nintendo, o czy w wywiadach wspominał sam Shigeru Miyamoto.
Ta gra jest dobra, pod warunkiem, że się do niej podejdzie nieco inaczej niż do zwykłej gry, bowiem to nie jest tylko zwykła gra. Ale jak widać Nintendo, jak i nie którzy inni wizjonerzy po prostu znowu wyprzedzili swoje czasy.

Ale czasami można odnieść sukces robiąc grę... nie na czasie. Megaman 9 (chcieć) Dlaczego gra która wygląda i zachowuje się jak coś co powstało 20 lat temu tak się podoba ludziom którzy w takie gry grają? Sentyment? Wątpię. Po prostu wiele z ulepszeń które ta seria dostawała podczas swojego istnienia nie do końca była ulepszeniami.

No bo to w sumie grą nie jest, jest to dość mocno rozbudowana aplikacja muzyczna z dużym potencjałem. Jak dla mnie ta gra (zostanę przy takim nazewnictwie) jest genialną sprawą dla osób które żyją muzyką Ta gra ma tak duży potencjał że można spokojnie zagrać prawie każdy kawałek muzyczny. Tylko w "wymaganiach sprzętowych" tych w górnym rogu powinni dopisać "wyczucie rytmu "

No bo to tak lekko porównując jest jak z utworem Sokoła i Pono "w aucie". Zrobienie czegoś w starym stylu dla zabawy zawsze jakoś odnosi sukces. Gdyby Megaman nie był zrobiony "dla zabawy" przez autorów to trafiłby jako płyta w sklepie. Czasem (ale zaznaczam że czasem) prostota jest potrzebna w wyścigach innowacji Very Happy