Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj si, by sprawdzi wiadomoci Zobacz nastpny temat
Autor Wiadomo
Losiul
Temat postu:   PostWysany: 16-10-2005 - 15:55
Młodsza elita forum
Młodsza elita forum


Doczy/a: 22-02-2005



Widzisz Pawle, wygląda to tak, że niektórzy lubią oglądać i czytać anime w oryginale, a niektórzy lubią czytać i oglądać anime np polskie. Nie ma takich? A więc są, przetworzone przez tłumaczy, którzy postępują tak jak ty sugerujesz. Ja wolę anime jak najbliższe oryginałowi, które oddaje sposób myślenia ludzi ze wschodu, ich sposób porozumiewania się, żartowania. Dlatego wolę 100 suffixów, niż zlokalizowany w 100% film. Shrek'a można z powodzeniem obejrzeć 2 razy ani razu się nie nudząc, ze względu na to że wersja polska i angielska są na tyle odmienne, że większość dowcipów się nie pokrywa. Ok, wszysko fajnie, ale co do animców jestem za oryginałami, bo nie chcę już słuchać polskich joke'ów kiedy mam zamiar obejrzeć coś orientalnego. fin

_________________
http://img217.imageshack.us/img217/8008/1149595968350hv3.gif
 
 Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo  
Odpowiedz z cytatem Powrt do gry
IggIOffline
Temat postu:   PostWysany: 16-10-2005 - 16:51
Elita forum
Elita forum


Doczy/a: 30-09-2002

Skd: Don'tgonearthe Castle!

Status: Offline
Dokładnie. Tym bardziej że nawet najzdolniejszy tłumacz nie poradzi sobie ze wszystkimi żartami.
Pozatym obejrzałem "Shreka" w obydwu wersjach i zauważyłem było tak że Polacy często odwalali ROFTL tam gdzie u Anglików nie było ani chichotu i odwrotnie.
W "S2" jest np. fragment gdy Murphy mówi "We're from the Union" co u Polaków nie dało żadnej reakcji a dla anglojęzycznych wielbicieli filmów o mafii było prześmieszne, podobnie jest w chwili gdy Osioł zaczyna śpiewac piosenkę wersja ang. to "Rawhide" z kultowego Blues Brothers, a u nas....???

_________________
Usunięto obrazki - złamanie regulaminu


Ostatnio zmieniony przez IggI dnia 16-10-2005 - 17:18, w caoci zmieniany 2 razy
 
 Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Wylij email  
Odpowiedz z cytatem Powrt do gry
Pawel_DybalaOffline
Temat postu:   PostWysany: 16-10-2005 - 17:07
Czytelnik
Czytelnik


Doczy/a: 14-10-2005



Status: Offline
Cytat:
Widzisz Pawle, wygląda to tak, że niektórzy lubią oglądać i czytać anime w oryginale, a niektórzy lubią czytać i oglądać anime np polskie. Nie ma takich? A więc są, przetworzone przez tłumaczy, którzy postępują tak jak ty sugerujesz. Ja wolę anime jak najbliższe oryginałowi, które oddaje sposób myślenia ludzi ze wschodu, ich sposób porozumiewania się, żartowania. Dlatego wolę 100 suffixów, niż zlokalizowany w 100% film. Shrek'a można z powodzeniem obejrzeć 2 razy ani razu się nie nudząc, ze względu na to że wersja polska i angielska są na tyle odmienne, że większość dowcipów się nie pokrywa. Ok, wszysko fajnie, ale co do animców jestem za oryginałami, bo nie chcę już słuchać polskich joke'ów kiedy mam zamiar obejrzeć coś orientalnego. fin

To po co w ogóle tłumaczyć? Wystarczy założyć, że przecież to obce i się przełożyć nie da i wydawać w oryginale najlepiej, ewentualnie z dołączonym słowniczkiem. Bo jak inaczej oddać "sposób porozumiewania się ludzi ze wschodu"?

IggI, sam napisałeś:
Cytat:
Jeśli ktoś się zainteresuje na pewno zanjdzie sobie książkę/stronę z której otrzyma wszystkie konieczne informacje. Przypominam że to ma być manga a nie rozprawa doktorska pt. "Współczesne dialekty j. japońskiego"
- i z tym się zgadzam. Jak ktoś się czymś interesuje, niech szuka wiadomości w źródłach encyklopedycznych. Po to one są. Natomiast czy w mandze należałoby postawić na cele poznawcze, kosztem naturalności języka? Szczerze wątpię.
Co do Szreka - nie twierdzę, że to ideał, natomiast jest tam sporo przykładów dobrego przełożenia tekstu. Według tego, co piszecie (kult bliskości oryginałowi), zamiast Osła powinien być Donkey, a na dole - przypis Very Happy Byłoby to na pewno przezabawne.
 
 Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo  
Odpowiedz z cytatem Powrt do gry
IggIOffline
Temat postu:   PostWysany: 16-10-2005 - 17:16
Elita forum
Elita forum


Doczy/a: 30-09-2002

Skd: Don'tgonearthe Castle!

Status: Offline
Cytat:
Według tego, co piszecie (kult bliskości oryginałowi), zamiast Osła powinien być Donkey, a na dole - przypis. Byłoby to na pewno przezabawne.

No cóż ja bym raczej już dał Ass. Wink (Znaczy to samo i jest nawet zabawne!Choć sam przyznasz zmniejsza ewentualne zyski z widzów ponizej lat 15.)

A co do kultów, to na tej samej zasadzie możnaby nakazać ludziom od grafiki z wydawnictwa, w mandze zmienić obrazki i kazać bohaterom jeść ryż nie pałeczkami ale widelcami. Przecież w Polsce jemy ryż widecami. Trzeba naturalizować!!!

_________________
Usunięto obrazki - złamanie regulaminu
 
 Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Wylij email  
Odpowiedz z cytatem Powrt do gry
Pawel_DybalaOffline
Temat postu:   PostWysany: 16-10-2005 - 17:34
Czytelnik
Czytelnik


Doczy/a: 14-10-2005



Status: Offline
No właśnie. Sam widzisz, do czego prowadzi popadanie w skrajności. Very Happy Przeciwległym biegunem dla tej, którą przedstawiłeś, jest właśnie podejście typu:
Cytat:
Ja wolę anime jak najbliższe oryginałowi
Cytat:
wolę 100 suffixów, niż zlokalizowany w 100% film
Cytat:
jestem za oryginałami, bo nie chcę już słuchać polskich joke'ów kiedy mam zamiar obejrzeć coś orientalnego

Nikt tu przecieżnie mówi o naturalizowanie "na chama"! Ba, ja bym tego nie nazwał nawet "naturalizowaniem" - chyba "przełożenie" jest lepszym terminem. Nikt nie będzie przecież wmawiał czytelnikowi, że w Tokio mieszka Japończyk Adam Górski. Granica jest płynna, ale gdzieś przebiega, jednak - moim zdaniem, oczywiście - zdrobnienia jej absolutnie nie przekraczają.
 
 Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo  
Odpowiedz z cytatem Powrt do gry
Losiul
Temat postu:   PostWysany: 16-10-2005 - 18:27
Młodsza elita forum
Młodsza elita forum


Doczy/a: 22-02-2005



Widzisz, nasz język jest na tyle ograniczony, że choć da się przełożyć Prawie Wszystkie zdania z języka japońskiego, to jest sporo takich których bezpośrednio się nie da. Zgodzisz się, że Onee-chan[jp]==siostra[pl]. Fajnie? Super! no to lecimy dalej - w którymś momencie trafiasz na słowo (tutaj akurat przytoczone wcześniej imię):
Rena[jp]==???[pl].
Hmm - czyli coś nie gra? Masz teraz 2 wyjścia: zmienić słowo japońskie, na takie które jest w języku polskim, czyli:
Rena==Renata - brzmi podobnie? Pewnie, ale to NIE TO SAMO.
Można zrobić drugą rzecz - zostawić słowo z oryginału i dodać suffix o tym że to słowo znaczy tamto i siamto. Efekt - brzmi może mniej po polsku, ale (!) zachowujemy znaczenie, które chciał przekazać twórca, nieważne jak błache by nie było. I właśnie o to mi chodzi.

Wybacz, bardziej łopatologicznie nie potrafię - jeśli lubisz polskie filmy anime, to spoko, ja lubię te azjatyckie. Dodatków do imion w Japonii jest bodaj kilkanaście, w Polskim mamy co najwyżej Pan/Pani i zdrobnienia - jeśli uważasz że przejście z jednego na drugi to nie uproszczenie, to wybacz, ale należy Ci się lekcja logiki ; P.

_________________
http://img217.imageshack.us/img217/8008/1149595968350hv3.gif
 
 Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo  
Odpowiedz z cytatem Powrt do gry
issOffline
Temat postu:   PostWysany: 16-10-2005 - 19:24
Moderator
Moderator


Doczy/a: 16-02-2004



Status: Offline
Krótko mówiąc chodzi o to, że jednak dla niektórych czytelników (nie wiem czy to większość, czy nie) polskie zdrobnienia obcojęzycznych imion brzmią bardziej nienaturalnie niż formy oryginalne. Nie da się dogodzić wszystkim, więc może warto przeprowadzić ankietę nt. która forma ucieszy większą ilość czytelników.

_________________
Gdyby ktoś chciał założyć konto na Dropboksie to ten (<--) link daje dodatkowe 0.5GB Tobie i mi.
 
 Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Wylij email  
Odpowiedz z cytatem Powrt do gry
Pawel_DybalaOffline
Temat postu:   PostWysany: 16-10-2005 - 20:48
Czytelnik
Czytelnik


Doczy/a: 14-10-2005



Status: Offline
Losiul napisa/a:
Widzisz, nasz język jest na tyle ograniczony, że choć da się przełożyć Prawie Wszystkie zdania z języka japońskiego, to jest sporo takich których bezpośrednio się nie da.

Tu wchodzimy w teorię przekładu i rozważania, które nieuchronnie doprowadzą nas do tego, że w zasadzie niczego nie da się przełożyć bezpośrednio, a każdy tłumacz to zdrajca. Może zostawmy akurat tę kwestię? Zwłaszcza, że wcale nie uważam polskiego za język ograniczony!
Cytat:
Zgodzisz się, że Onee-chan[jp]==siostra[pl]. Fajnie? Super!

Nie zgodzę się, wyobraź sobie. Onee-chan przecież nie zawsze wskazuje na siostrę. Ba - częściej chyba pojawia się w odniesieniu do osób spoza rodziny!
Cytat:
no to lecimy dalej - w którymś momencie trafiasz na słowo (tutaj akurat przytoczone wcześniej imię):
Rena[jp]==???[pl].
Hmm - czyli coś nie gra? Masz teraz 2 wyjścia: zmienić słowo japońskie, na takie które jest w języku polskim, czyli:
Rena==Renata - brzmi podobnie? Pewnie, ale to NIE TO SAMO.
Można zrobić drugą rzecz - zostawić słowo z oryginału i dodać suffix o tym że to słowo znaczy tamto i siamto. Efekt - brzmi może mniej po polsku, ale (!) zachowujemy znaczenie, które chciał przekazać twórca, nieważne jak błache by nie było. I właśnie o to mi chodzi.

Czyżbyś znał tylko te dwa wyjścia z takiej sytuacji? Jeśli tak, to słabiutko! Jest przecież jeszcze inne - właśnie to, które zastosowałem w .hacku, mianowicie zachowanie imienia w oryginale, ale z polską odmianą i zdrobnieniami. Nigdzie przecież ani słowem nie zasugerowałem przerobienia Reny na Renatę ani na Reginę! Chodzi mi o - bardziej łopatologicznie nie potrafię Wink - ZDROBNIENIA. Takie, jakie znamy w języku polskim. Naprawdę uważasz, że dając "Renusia" zamiast "Rena-chan" tracisz znaczenie oryginału?? Ja bym powiedział, że wręcz polski tekst do oryginału zbliżasz!
Cytat:
jeśli lubisz polskie filmy anime, to spoko, ja lubię te azjatyckie. Dodatków do imion w Japonii jest bodaj kilkanaście, w Polskim mamy co najwyżej Pan/Pani i zdrobnienia - jeśli uważasz że przejście z jednego na drugi to nie uproszczenie, to wybacz, ale należy Ci się lekcja logiki ; P.

Polskie anime uwielbiam, właśnie w winampie leci muzyczka z Reksia.
Jasne, nie wszystko da się przełożyć, i nie wszystko należy przekładać, zdaje się, że już o tym wspominałem? Sempaj przykładem, patrz wyżej. Jeśli jednak uważasz, że należy za wszelką cenę trzymać się sztywno zasady, że na wszelki wypadek nie przekładamy i dajemy sufiksy tam, gdzie są polskie odpowiedniki, to wybacz, ale brak Ci nieco elastyczności. O logice nie wspominając.
iss napisa/a:
Krótko mówiąc chodzi o to, że jednak dla niektórych czytelników (nie wiem czy to większość, czy nie) polskie zdrobnienia obcojęzycznych imion brzmią bardziej nienaturalnie niż formy oryginalne. Nie da się dogodzić wszystkim, więc może warto przeprowadzić ankietę nt. która forma ucieszy większą ilość czytelników.

Myślę, że to niezły pomysł. Sam, szczerze mówiąc, do tej pory nie spotkałem się z takim podejściem, śmiem więc podejrzewać, że nie jest ono zbyt powszechne, wszelako mogę się mylić.
 
 Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo  
Odpowiedz z cytatem Powrt do gry
Losiul
Temat postu:   PostWysany: 16-10-2005 - 21:30
Młodsza elita forum
Młodsza elita forum


Doczy/a: 22-02-2005



Cytat:
Nie zgodzę się, wyobraź sobie. Onee-chan przecież nie zawsze wskazuje na siostrę. Ba - częściej chyba pojawia się w odniesieniu do osób spoza rodziny!

fakt : P - zły przykład, co nie zmienia faktu, że są tłumaczenia dosłowne.

Cytat:
Czyżbyś znał tylko te dwa wyjścia z takiej sytuacji? Jeśli tak, to słabiutko! Jest przecież jeszcze inne - właśnie to, które zastosowałem w .hacku, mianowicie zachowanie imienia w oryginale, ale z polską odmianą i zdrobnieniami. Nigdzie przecież ani słowem nie zasugerowałem przerobienia Reny na Renatę ani na Reginę! Chodzi mi o - bardziej łopatologicznie nie potrafię Wink - ZDROBNIENIA. Takie, jakie znamy w języku polskim. Naprawdę uważasz, że dając "Renusia" zamiast "Rena-chan" tracisz znaczenie oryginału?? Ja bym powiedział, że wręcz polski tekst do oryginału zbliżasz!

tak - zdecydowanie. Dopisek chan w japońskim nie oznacza "zdrobnienia", choć zdrobnienie jest najbliższym (chyba) tłumaczeniem.
Tworzysz w ten sposób w języku polskim nowe słowa i tak naprawdę robisz to zgodnie z metodą pierwszą ; ).

Cytat:
Polskie anime uwielbiam, właśnie w winampie leci muzyczka z Reksia.
Jasne, nie wszystko da się przełożyć, i nie wszystko należy przekładać, zdaje się, że już o tym wspominałem? Sempaj przykładem, patrz wyżej. Jeśli jednak uważasz, że należy za wszelką cenę trzymać się sztywno zasady, że na wszelki wypadek nie przekładamy i dajemy sufiksy tam, gdzie są polskie odpowiedniki, to wybacz, ale brak Ci nieco elastyczności. O logice nie wspominając.

Reksio i anime ... ? ? ? : p ; p
Dobrze Ci radzę nie podwarzeć moich umiejętności logicznych ; p. A co do elastyczności.. Owocem takich zabiegów jakie sugerujesz jest jedno z tłumaczeń Władcy Pierścieni, przez Pana Łozińskiego - tak, jeśli chodzi o jego występowanie to zachowuję się jak inkwizycja ; p. Dla niewtajemniczonych, Pan Łoziński zaproponował nazwanie Obierzyświata Łazikiem, a Bag End Bagosznem... Dlatego wybacz mi tą tyradę ; ), mam zboczenie na tym punkcie ; ).

_________________
http://img217.imageshack.us/img217/8008/1149595968350hv3.gif
 
 Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo  
Odpowiedz z cytatem Powrt do gry
Pawel_DybalaOffline
Temat postu:   PostWysany: 16-10-2005 - 22:55
Czytelnik
Czytelnik


Doczy/a: 14-10-2005



Status: Offline
Losiul napisa/a:
tak - zdecydowanie. Dopisek chan w japońskim nie oznacza "zdrobnienia", choć zdrobnienie jest najbliższym (chyba) tłumaczeniem.

To co w takim razie oznacza ten, jak to określiłeś, "dopisek"?
Cytat:
Tworzysz w ten sposób w języku polskim nowe słowa i tak naprawdę robisz to zgodnie z metodą pierwszą ; ).

Nie "tworzę", tylko używam ich zgodnie z zasadami języka polskiego - jest to, przyznasz, różnica?
Cytat:
Dobrze Ci radzę nie podwarzeć moich umiejętności logicznych ; p.

Cóż, Ty raczyłeś podważyć moje Very Happy Mógłbym jeszcze podważyć Twoje umiejętności ortograficzne, ale po co się czepiać? ;P
Cytat:
A co do elastyczności.. Owocem takich zabiegów jakie sugerujesz jest jedno z tłumaczeń Władcy Pierścieni, przez Pana Łozińskiego - tak, jeśli chodzi o jego występowanie to zachowuję się jak inkwizycja ; p. Dla niewtajemniczonych, Pan Łoziński zaproponował nazwanie Obierzyświata Łazikiem, a Bag End Bagosznem... Dlatego wybacz mi tą tyradę ; ), mam zboczenie na tym punkcie ; ).

Widzę, że masz, tylko pomyliłeś adres - nie jestem Panem Łozińskim, co do zarzutów dotyczących jego tłumaczenia się zgadzam, natomiast nie mam pojęcia, jaki to ma związek ze zdrobnieniami??
Generalnie, o tłumaczeniach "Władcy" można rozprawiać długo, ale nie o to przecież chodzi - wyskoczyłeś z tym, że się z obca wyrażę, ad rem w ogóle. Prowadź sobie inkwizycję, proszę bardzo, ale mnie wyjaśnij, dlaczego sufiksy są be? Bo, jak dotąd, z tego, co napisałeś, wiele nie wynika...
 
 Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo  
Odpowiedz z cytatem Powrt do gry
Losiul
Temat postu:   PostWysany: 17-10-2005 - 13:04
Młodsza elita forum
Młodsza elita forum


Doczy/a: 22-02-2005



Więc tak - chan jest nieprzetłumaczalne na polski, wiem to choć nie podam Ci dokładnej definicji tego słowa. Nazywanie tego "zdrobnieniem" jset uproszczeniem, coś na zasadzie: a niech będzie że to zdrobnienie.
"Rena" to słowo obcojęzyczne i jako takie nie podlega odmianie.
Wiem że nie jesteś Łozińskim i o to Cię nie posądzam ; p. To Ty mi wyjaśnij dlaczego suffixy są Be ; p.
Nic dziwnego że z tego niewiele wynika w kwesti o której mówisz, ze względu na to, że to ty usiłujesz mi wpoić że suffixy są Be ; p ; p - mi odpowiadają jak najbardziej : ).
A nie są Be, bo 1st: są po japońsku - kiedy oglądam japoński film/czytam mangę chcę żeby było tam jak najwięcej Japonii. 2nd: nic nie jest w stanie ich w pełni zastąpić - wszystko inne to marna podróba ; ).

_________________
http://img217.imageshack.us/img217/8008/1149595968350hv3.gif
 
 Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo  
Odpowiedz z cytatem Powrt do gry
Pawel_DybalaOffline
Temat postu:   PostWysany: 17-10-2005 - 13:44
Czytelnik
Czytelnik


Doczy/a: 14-10-2005



Status: Offline
Losiul napisa/a:
Więc tak - chan jest nieprzetłumaczalne na polski, wiem to choć nie podam Ci dokładnej definicji tego słowa. Nazywanie tego "zdrobnieniem" jset uproszczeniem, coś na zasadzie: a niech będzie że to zdrobnienie.

Acha. Pozwól więc, że zignoruję Twój argument, skoro nie potrafisz go podeprzeć żadnym konkretem.
Cytat:
"Rena" to słowo obcojęzyczne i jako takie nie podlega odmianie.

Ach, proszę, więc obce nazwy własne nie podlegają odmianie? To ci nowość... Więc jednak "lubię David Beckham" i "widziałem film z Michael Douglas", tak? Świetnie, świetnie, coraz świetniej Very Happy
Cytat:
To Ty mi wyjaśnij dlaczego suffixy są Be ; p. Nic dziwnego że z tego niewiele wynika w kwesti o której mówisz, ze względu na to, że to ty usiłujesz mi wpoić że suffixy są Be ; p ; p - mi odpowiadają jak najbardziej : ). A nie są Be, bo 1st: są po japońsku - kiedy oglądam japoński film/czytam mangę chcę żeby było tam jak najwięcej Japonii. 2nd: nic nie jest w stanie ich w pełni zastąpić - wszystko inne to marna podróba ; ).

Szczerze? Rozumiem, że człowiek chce jak najwięcej Japonii w mangach, ale odnoszenie tego do warstwy językowej trąci skrajnością. Jeśli nic nie jest Ci w stanie zastąpić oryginału, to widzę dla Ciebie jedno tylko wyjście - naucz się japońskiego i bierz się za oryginały, bo z takim podejściem jak Twoje chyba żadne tłumaczenie nie będzie Cię w stanie zadowolić.
 
 Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo  
Odpowiedz z cytatem Powrt do gry
Losiul
Temat postu:   PostWysany: 17-10-2005 - 14:58
Młodsza elita forum
Młodsza elita forum


Doczy/a: 22-02-2005



Żebyś wiedział, że się uczę japońskiego ; p. Narazie we własnym zakresie, ale jak uda mi się zapisać na kurs na uczelni, to będzie też i formalnie.

_________________
http://img217.imageshack.us/img217/8008/1149595968350hv3.gif
 
 Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo  
Odpowiedz z cytatem Powrt do gry
Pawel_DybalaOffline
Temat postu:   PostWysany: 17-10-2005 - 15:23
Czytelnik
Czytelnik


Doczy/a: 14-10-2005



Status: Offline
Świetnie, nie można było tak od razu? będzie wilk syty i owca cała - kol. Inkwizytor będzie miał swoje oryginały zamiast tych wydawanych w Polsce "marnych podróbek", a my nie będziemy musieli słuchać herezji o nieodmienianiu obcojęzycznych nazw własnych Very Happy
 
 Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo  
Odpowiedz z cytatem Powrt do gry
Losiul
Temat postu:   PostWysany: 17-10-2005 - 23:14
Młodsza elita forum
Młodsza elita forum


Doczy/a: 22-02-2005



To nie herezja - to że polacy bardzo chętnie adoptują obce wyrazy do swojego języka to inna spawa. "Joł men, słyszałem super dżołka!" - naprawdę tak Ci się to podoba?
A polskie tłumaczenia anime lubię jak najbardziej. Nawet takie o jakich ty mówisz, ale w moim rozumieniu wolę te które sprawy sufiksów traktują tak jak już wielokrotnie mówiłem.

_________________
http://img217.imageshack.us/img217/8008/1149595968350hv3.gif
 
 Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo  
Odpowiedz z cytatem Powrt do gry
Wywietl posty z ostatnich:     
Skocz do:  
Wszystkie czasy w strefie GMT - 12 Godzin
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj si, by sprawdzi wiadomoci Zobacz nastpny temat
Powered by PNphpBB2 © 2003-2007 The PNphpBB Group
Credits